☽ Zadumam ☾: TOP 5 bajek dzieciństwa

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

TOP 5 bajek dzieciństwa

Na wstępie chciałabym tylko napisać, że bardzo dziękuję Wam za miłe przyjęcie nowego bloga ze zdjęciami! Bardzo dziękuję też za wszystkie miłe komentarze, które tam umieszczacie.♥ 

A teraz przejdźmy do rzeczy. Chciałabym dzisiaj zrobić post na temat, który już wcześniej chodził mi po głowie, ale ostatecznie zachęcił mnie do jego napisania post z bloga Ci-NNamon-Girl.☺Otóż chodzi o wypisanie swoich ulubionych bajek z dzieciństwa. Nie zastanawiałam się nad tym szczególnie długo, bo raczej wiem, do których kreskówek czuję największy sentyment. Chociaż z drugiej strony nie jest to do końca jednoznaczny wybór, ponieważ w dzieciństwie oglądałam masę bajek, które uwielbiałam, jednak postarałam się zwęzić to tylko do pięciu naj naj.

 5 miejsce - Wojownicze Żółwie Ninja (2003)

Chyba trochę ostro zaczęłam. Osoby, które także to oglądały, wiedzą raczej czemu tak piszę. W tej kreskówce jest dość sporo walki, bardzo okrutne postacie, czasem trochę mroczny nastrój, ale myślę, że teraz powstają o wiele bardziej ogłupiające twory, niż te niewinne żółwiki. Oglądałam to jako małe dziecko, zaraz koło Spidermana, X-menów, Hulka itp., i jakoś nie uważam, abym wyrosła na psychopatkę. Dodatkowo po kilku dobrych latach znów wróciłam do tej kreskówki, czyli chyba jakoś w VI klasie podstawowej. Nawet trochę trudno mi powiedzieć czemu czuję do tej bajki aż taki sentyment, czy przez gadające, zmutowane zwierzęta, czy przez chwytliwą muzyczkę w intro, a może przez mojego ulubieńca Shreddera (czarny charakter, chyba jednak byłam trochę psychopatką☺). No nie wiem, ale te oraz inne niewymienione elementy składają się w całość, dla której Żółwie Ninja zajmują na mojej liście 5-te miejsce.


♪♫♪♫♪♫ Zawsze lubiłam tą muzyczkę z intro. ♪♫♪♫♪♫

4 miesjce - Tabaluga

A tu już coś dużo bardziej niewinnego. Zielony smoczek, który broni słodkich zwierzątek, przed złym bałwanem (lub w II serii również przed duchem pustynnym). Oh tak, kiedyś to umieli robić bajki dla dzieci, z fabułą, barwnymi postaciami. Nie chcę nikogo urazić, ale jak teraz czasem zdarzyło mi się spojrzeć, co to puszczają na MiniMini, to aż głowa puchła. Chyba twórcy tych dzisiejszych kreskówek traktują dzieci jak ostatnie ułomki, jednak to tylko moje zdanie. Niby chcą wszędzie wpleść trochę edukacji, ale nie bardzo im to wychodzi. Bajki typu Tabaluga przynajmniej rozwijały wyobraźnie, uczyły, że należy być dobrym, szlachetnym i takie tam pierdu pierdu. Tak, one były pożyteczne.
PS. oczywiście moją ulubioną postacią był zły Arktos, bo jakby inaczej.

Łał, to teraz podium!

3 miejsce - Ulica Sezamkowa

Dokładniej mówiąc, chodzi mi o Świat Elmo i Bawmy się, Sezamku. To musiało pojawić się u mnie na podium. Będąc małym dzieckiem mogłam obejrzeć jeden odcinek nawet sto razy, a i tak mi się nie nudziło. Dodatkowo nie kończyło się tylko na bajkach, ale także uwielbiałam, gdy rodzice wypożyczali mi książki z biblioteki, które były o postaciach z Ulicy Sezamkowej. Nie pamiętam jakie nosiły tytuły, ale znajdowało się w nich najczęściej sporo różnych, krótkich opowiadań. Zawsze torturowałam swojego nieszczęsnego tatę, aby czytał mi te głupoty (a tak samo jak z serialem, na jednym przeczytaniu się nie kończyło). 
Tak bardzo polubiłam te śmieszne stworki, że nawet z dumą noszę koszulkę z kilkoma Muppetami. Kupiłam ją niedawno za 1 zł w lumpeksie haha. Mam nadzieję, że świetnie posłuży mi na wf-ie. Od razu będzie milej się przebierać.☺



2 miejsce - Chojrak - Tchórzliwy Pies ♥

Nie mogłam się doczekać, aż dojdę do tego momentu. Po prostu na temat Chojraczana mogłabym stworzyć całkowicie osobny post, tak go kocham. Tak, zgadzam się, ta bajka może psuć banię haha. Nawet nie wiecie jak bardzo, każdego wieczora nie mogłam się doczekać kolejnego odcinka "Głupiego Psa", jak go to zawsze niechlubnie nazywał Eustachy. Jak widać już w dzieciństwie uwielbiałam horrory, bo jednak dla małego dziecka coś takiego jest jak najprawdziwszy horror, szczególnie co poniektóre odcinki. I te niektóre potwory, fuuuu, były rewelacyjne! Chyba najbardziej bałam się takiej "dziewczynki", która na chwilę pojawiła się w odcinku Chojrak w wielkim, cuchnącym mieście, ci z Was, którzy oglądali Chojraka, powinni wiedzieć o czym mówię, bo... to na prawdę było straszne. 


Nawet ten urywek jest na YT, w wersji angielskiej.
Koszmar dzieciństwa, serio, nadal mnie to przeraża haha.

No i ogółem Chojrak jest zajebisty, wiem, powinnam to inaczej skwitować, ale te kilka słów w pełni odzwierciedlają jak bardzo lubię tę baję.

A teraz miejsce pierwsze!
Tum turum tuuuum...

1 miejsce - Ed, Edd i Eddy ♡ ♡ ♡

Chyba nie mogłabym wybrać inaczej. Trochę zastanawiałam się, czy by jednak nie wygrał Chojrak, ale nie, z Edkami wiążę za wiele wspomnień w moim dzieciństwie. Muszę przyznać, że ta kreskówka dość mocno wpływała na moje życie, gdy byłam mała. Zawsze marzyłam o tym, aby mieć takich fajnych, zwariowanych trzech kolegów, którzy z niczego umieli zrobić coś. Ogółem każda postać w tej bajce była barwna, niepowtarzalna. Nie lubiłam tylko Ohydek, ale ich chyba nikt nie lubił. 
Poza tym miałam zawsze kupę śmiechu z każdego odcinka, nie ważne ile razy miałabym go oglądać, zawsze musiał powodować u mnie bóle brzucha przez nadmierne chichranie się. I może mam głupie poczucie humoru, ale nadal mnie to rozbawia. Szczególnie ubóstwiam teksty dużego Eda, ale kto go nie lubił? Te jego bezsensowne reakcje, które w ogóle nie trzymały się z zaistniałymi wydarzeniami. Dla mnie - majstersztyk, i nie interesuje mnie, że niektórzy uważają tą kreskówkę za skończony odmóżdżacz... ona taka ma być, i tyle.
I znów nie umiem znaleźć odpowiednich słów, na godne podsumowanie swojej ulubionej kreskówki, dlatego napiszę - Edki są zajebiste.


Może coś ze mną nie tak, ale płaczę ze śmiechu przez ten urywek. XD

21 komentarzy:

  1. Z tych kojarzę tylko Tabalugę. Ja uwielbiałam Reksia i Tomy i Jerry. Powiem szczerze, że dalej lubię te bajki. Oglądam je z moim bratem ;)
    Truth of Thunder | Heaven in Black

    OdpowiedzUsuń
  2. Notorycznie nie oglądałam żadnej z tych bajek, może czasami ,,Tabalugę''. Choć ciągnęło mnie do ,,Chojraka'', przyjaciółka ma z jego łebkiem sporo koszulek.
    A kojarzysz taki film animowany ,,Wszystkie psy idą do nieba''? Jestem pewna, że gdybym obejrzała to teraz, płakałabym jak bóbr tak samo jak w dzieciństwie. Wyciskacz łez dla człowieka, jakim jestem, godny ,,Złodziejki książek'' na przykład.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam "Wszystkie psy idą do nieba"! Miałam to nawet na kasecie ;) Smutna ale fajna bajka, często oglądałyśmy ją z siostrą ;)

      Usuń
    2. Spojrzałam sobie w Internecie i chyba coś mi się przypomina, że kiedyś kawałeczek obejrzałam tego filmu. Wyciskacze łez też czasem lubię obejrzeć, więc może i na to się skuszę. :)

      Usuń
  3. Ja oglądałam Tabalugę :D Moją ulubioną bajką był zdecydowanie Kubuś Puchatek, miałam z niego nawet talerz i pamiętam nawet jak wracając z babcią z przedszkola zobaczyłam go w gazetce (bo był jako dodatek) i zaczęłam tańczyć z radości :D Poza tym lubiłam też gumisie i bardzo dużo oglądałam Scoby-Doo, jednak nie była to moja ulubiona bajka, chyba po prostu to najczęściej leciało xD A ulicę sezamkową też uwielbiałam! Elmo był świetny chociaż ja lubiłam bardziej tą część co leciała po Elmie, już nie pamiętam nazwy xD
    Ja jakoś rok temu oglądałam wszystkie odcinki Kucyków Pony, całkiem fajna bajka ale to już ta z nowszych.
    Tak to jeszcze dużo oglądałam Witch, mam kilka nagranych na płycie, w sumie może sobie obejrzę :D
    Bajki są świetne :D Ale zgadzam się, to co teraz leci nawet nie dorasta tamtym bajką do pięt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam Wojownicze Żółwie Ninja, ale tylko troszeczkę ;) Ja najbardziej lubiłam Smerfy, Misia Uszatka, ale też Rumcajsa, Sąsiadów i Krecika (uwielbiałam czechosłowackie bajki) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kooooocham te bajki! <3 Oprócz żółwi ninja, bo ich nie trawiłam... Jakoś nie chwytały mnie za serduszko :( ale muzyka z intro była świetna! Teraz nawet film - taki realny! - powstał z żółwiami ninja! A jeśli chodzi o Chojraka... najlepszy horror ever haha :D rodzice nie pozwalali mi oglądać, więc jak wychodzili, szybko przełączałam kanał :D taki tam chytry ze mnie lisek. Ed, Edd i Eddy oraz deskaaaaaaa! Najlepszy przyjaciel haha :) no i Ulica Sezamkowa. Ja kochałam oglądać program Elmo i jego rybkę Dorotkę :) ale i tak nic nie pobije Odlotowych Agentek, Hanny Montany oraz Witch :D

    Nowa recenzja, zapraszam ;)
    www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Żółwie nigdy mi się nie podobały, ale Tabaluga owszem, chociaż dziwnie wyglądał jak na smoka... reszty nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy oprócz "Ulicy Sezamkowej" ale często tego nie oglądałam

      Usuń
  7. Też lubię te bajki.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. A no Tabalugę również lubiłam :) Tylko z wiekiem tekst bałwana "Jakubie zrób mi loda" zaczyna się brzydko kojarzyć. Zwłaszcza jak się ma zboczonych znajomych :D
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Chojraka nie lubiłam okropnie, bo zawsze męczyli tego psa tymi strachami i było mi go szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tych co wymieniłaś oglądałam tylko Tabalugę, ale też nie nałogowo.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. swietnie sie czytalo post a poprzez urywek Eda i reszty przypomnialas mi stare czyasy dobrze ze do cb zarknolem
    wpadnij do mnie ;)
    http://szmonn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja w dzieciństwie najczęściej oglądałam czarodziejkę z księżyca i pokemony :)

    Kochana mam prośbę... Poklikasz w linki w poniższym poście ?
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/08/zamowienie-z-cndirect-czerwona-sukienka.html
    Bardzo proszę :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli o mnie chodzi, to prym wiodą zdecydowanie Muminki, co przejawia się u mnie do dziś, bo teraz regularnie czytuję książki z ich przygodami. Ale Tabalugę też oglądałem i bardzo lubiłem :D Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie oglądałam większości, a Edków (bez obrazy) nie cierpiałam xD
    Nie moje klimaty ;)
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Z bajek które wymieniłaś najlepiej kojarzę ulicę sezamkową, chociaż jej też nie oglądałam raczej zbyt często.
    Mogłabyś poklikać w linki u mnie?
    http://just-do-one-step.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Super post !;) Fajne były te bajki:D
    Może wspólna obserwacja?:) Daj znać, a na pewno się odwdzięczę:)

    http://ola-banaczyk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. O, Tabalugę pamiętam, uwielbiałam tę bajkę! :)
    Całej reszty nie oglądałam, nie przepadałam za nimi.

    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie wnoszące coś komentarze.☺